Jaką kosiarkę kupić – elektryczną, spalinową czy robota koszącego?

Utrzymanie ogrodu, bez względu na to, jaka jest jego powierzchnia wymaga skorzystania z profesjonalnej kosiarki. W tym celu możesz wybrać urządzenia z napędem elektrycznym lub spalinowym i to one jeszcze do niedawna cieszyły się dużym zainteresowaniem. Z biegiem lat jednak pojawiła się potrzeba automatyzacji procesów koszenia, aby więcej czasu spędzać na odpoczywaniu w ogrodzie niż koszeniu go metodą ręczną. Dlatego rosnącą popularnością cieszą się obecnie roboty koszące. Nic dziwnego, bo dzięki nim zapomnisz o trudach pielęgnacji trawnika, a będziesz cieszył się bujnym i soczyście zielonym dywanem.

Zdaje się, że wraz z rozwojem zaawansowanej technologii akumulatorowej i pojawieniem się inteligentnych urządzeń koszących, stopniowo mija era głośnych i zanieczyszczających środowisko kosiarek spalinowych czy wymagających dostępu do źródła prądu kosiarek elektrycznych. Nadal jednak niektórzy właściciele ogrodów pozostaną im wierni, ale zakładamy, że wynika to tylko i wyłącznie z tego, że nie poznali jeszcze wszystkich zalet automatycznych robotów koszących.

Kosiarki spalinowe – są głośne i zanieczyszczają środowisko

Charakterystyczny odgłos odpalanej kosiarki to coś, co potrafi zakłócić każde sobotnie popołudnie. Gdy sąsiad włącza sprzęt i szykuje się do koszenia trawnika zapewne przebierasz oczami z rozgoryczenia. Nic dziwnego, bo kosiarki spalinowe, które nadal są jednymi z najczęściej kupowanych w naszym kraju, pracują głośno, a przy tym emitują nieprzyjemne zapachy. Spaliny drażnią nos, ale też zanieczyszczają środowisko.

Kuszące jest to, że kosiarki spalinowe są stosunkowo tanie. Jednak czy na pewno? Jednostkowy koszt zakupu to jeszcze nie wszystkie opłaty, jakie będziesz ponosił. Dolicz do tego koszt paliwa, które trzeba regularnie wymieniać. Jeśli pozostanie w zbiorniku dłużej niż 30 dni to ulegnie rozwarstwieniu, co może spowodować nawet uszkodzenie gaźnika. Trzeba też liczyć się z dość kosztownym serwisem, a także czasochłonną konserwacją podzespołów.

Kosiarki elektryczne – problemem jest brak gniazdek w ogrodzie

Przez długi czas alternatywą dla kosiarek spalinowych pozostawały kosiarki elektryczne. Rozwiązywały one wiele problemów, które wymieniliśmy przy kosiarkach spalinowych. Przede wszystkim pracowały ciszej i nie zanieczyszczały środowiska naturalnego dwutlenkiem węgla. Nie były jednak idealne, o czym szybko przekonali się ogrodnicy amatorzy. Konieczność podłączania kosiarek tego typu do gniazdek elektrycznych generowała spore problemy. Choć kable mogą mieć imponujące długości od 20 do 40 metrów, a także można stosować przedłużacze, to okazuje się, że nie jest to najlepszym pomysłem. Dlaczego? Problemem był kabel plątający się między nogami i zawadzający o wyposażenie ogrodu lub rośliny. Alternatywą pozostawał zakup kosiarki akumulatorowej, bardziej mobilnej i wygodnej w obsłudze.

Roboty automatyczne – charakterystyka

Roboty koszące zyskują przewagę nad konkurencją od kiedy pojawiły się w sprzedaży 20 lat temu. Wynika to z całej listy zalet dostrzeganych przez osoby użytkujące kosiarki automatyczne, które:

• nie lubią prac w ogrodzie i nie chcą tracić czasu na koszenie – cenią swój czas wolny,
• prowadzą szybki styl życia skoncentrowany na wielu innych obowiązkach rodzinnych czy zawodowych, niekoniecznie znajdując siły i czas na samodzielne koszenie trawnika,
• chcą, aby trawnik był nie tylko starannie i regularnie podcinany, ale też naturalnie nawożony – dzięki robotom Ambrogio można zmniejszyć zużycie nawozów o 50%,
• chcą cieszyć się piękną, soczyście zieloną trawą w ogrodzie bez dużego nakładu pracy,
• zwracają uwagę na komfort swój i sąsiadów, dlatego rezygnują z głośnych kosiarek,
• interesują się losami środowiska naturalnego, więc nie chcą zanieczyszczać powietrza spalinami,
• doceniają fakt, że w robocie koszącym nie jest gromadzona trawa jako odpad – nie trzeba opróżniać worka, nie generuje to śmieci,
• lubią ekonomiczne rozwiązania – koszt zużycia prądu w przypadku robota koszącego jest znikomy, a wynosi średnio 2kwh tygodniowo (przy koszeniu trawników o powierzchni 2000 m2). Rok koszenia kosztuje tyle, co jednorazowe koszenie metodą tradycyjną!
• rozumieją, że inwestycja w robota automatycznego zwraca się, bo urządzenie ma długą żywotność, jest tanie w serwisowaniu i konserwacji, dba o nawożenie trawy, więc możesz ograniczyć kupowanie dodatkowych preparatów wzmacniających czy pielęgnacyjnych.

W gronie miłośników robotów automatycznych są na pewno fani nowych technologii. Możliwość zaprogramowania urządzenia oraz zdalnego sterowania nim to prawdziwa gratka dla osób, które chętnie korzystają ze zdobyczy techniki oraz testują innowacje. Choć roboty mają już ugruntowaną pozycję w branży ogrodniczej, to jednak wśród Twoich znajomych nadal mogą uchodzić za nowinkę.

Tym, co wyróżnia roboty Ambrogio jest konstrukcja. Składają się na nią wyjątkowe koła i noże, których nie trzeba często wymieniać (w innych kosiarkach zalecana jest wymiana nawet co 2-3 tygodnie). Urządzenia zostały zaprojektowane do wydajnej pracy non stop, gwarantując przy tym absolutny spokój, komfort, bezpieczeństwo. Masz mniejsze potrzeby? Dobrze dobrany robot będzie pracował efektywnie przez 4 godziny dziennie. Chodzi o to, jaką wydajność i moc oferuje w przeliczeniu na godzinę, a w tym zestawieniu Ambrogio nie ma sobie równych.

Jak działają roboty koszące?

Chcemy przybliżyć Ci sposób działania robota koszącego. Być może do tej pory nie kupiłeś go, obawiając się skomplikowanej obsługi lub mało efektownej pracy. Nic bardziej mylnego!

Przede wszystkim urządzenie można maksymalnie dopasować do Twojego ogrodu i indywidualnych potrzeb. Trawa koszona jest codziennie niemal bez Twojego udziału i, co szczególnie ważne, nie trzeba jej wyrzucać. Sam proces jest ekologiczny oraz ekonomiczny, a Tobie pozwala oszczędzić nie tylko pieniądze, ale też czas.

Robot jest bardzo intuicyjne w obsłudze i ma coś, czego nie uświadczysz w tradycyjnych kosiarkach spalinowych ani elektrycznych. To innowacyjny system programowania z modułem ZCS Connect obsługiwany za pomocą urządzeń elektronicznych, głównie smartfona i tableta. Pozwala na konfigurowanie ustawień na odległość, a także śledzenie pracy robota poprzez geolokalizację. Tworzenie i przechowywanie mapy w pamięci systemu zwiększa automatyzację procesów koszenia, pozwalając Ci na jeszcze większą oszczędność czasu w przyszłości. Wartością dodaną jest zabezpieczenie antykradzieżowe. Zatem wiesz już, że sterowanie jest intuicyjne i mało wymagające. A jak wygląda praca robota automatycznego? Czy jest on w stanie sprostać Twoim oczekiwaniom? Odpowiedź brzmi – TAK, ale trzeba nadmienić, że najefektywniej pracuje w otoczeniu odpowiednio przystosowanym, z przemyślanym rozmieszczeniem stref w ogrodzie oraz obrzeży. Więcej na ten temat przeczytasz w artykule: Czym są obrzeża w ogrodzie i czy możesz je założyć, jeśli planujesz korzystać z robota koszącego?

Będziesz zachwycony jakością, tempem oraz precyzją działania robota koszącego, ponieważ:

• dociera on do trudno dostępnych miejsc – pod drzewa, krzewy, tarasy osadzone na palach,
• pracuje niemal bezgłośnie i bezszelestnie się porusza,
• nie tylko kosi, ale też naturalnie nawozi trawę, a mulczowanie to najlepszy zabieg pielęgnacyjny dla Twojego trawnika,
• jest samoobsługowy – Ty musisz tylko go zaprogramować i ewentualnie kontrolować jego pracę, w zakresie bezpieczeństwa, do 15 minut w tygodniu, zapewnć mu odpowiednie warunki pracy,
• pracuje niezawodnie, bezawaryjnie, jest tani w utrzymaniu, konserwacji oraz serwisie.

Ogród z trawnikiem jak angielski dywan? Zapomnij o wszystkich poradnikach, sprzętach ogrodowych i planowaniu żmudnych czynności pielęgnacyjnych. Jeżeli odpowiednio dobierzesz rodzaj urządzenia i moc silnika skonfigurujesz go do powierzchni ogrodu i jego ukształtowania, to będziesz cieszył się bujnym trawnikiem, jakiego nie ma nikt w Twojej okolicy! Oczywiście pomożemy Ci w tym już na etapie planowania zakupów, aż po dostawę i montaż urządzeń w Twoim ogrodzie. Trawnik od teraz zawsze będzie estetycznie niski, a o tym, że trawa w ogóle rośnie przekonasz się obserwując ją w miejscach, gdzie robot nie dociera, np. tuż przy pniach większych drzew.